Po raz pierwszy od 2022 r. zrównały się kursy dolara amerykańskiego i waluty europejskiej. Teoretycznie taki stan rzeczy zwiększy konkurencyjność produktów europejskich (w tym holenderskich) na rynkach światowych. Jednak w krótkim okresie zwiększy to inflację w strefie euro i wpłynie na dobrobyt mieszkańców tego kraju.
W ciągu ostatniego roku euro straciło na wartości o prawie 15% w stosunku do dolara amerykańskiego. Na razie amerykańscy turyści w Europie będą mogli sobie pozwolić na więcej, a europejscy turyści w USA będą mogli sobie pozwolić na mniej. Jak długo ten stan rzeczy potrwa, dopiero się okaże.
Przyczyny deprecjacji waluty europejskiej
W ciągu ostatnich dwudziestu lat euro zawsze było cenniejsze niż dolar amerykański. Maksymalna stawka była w 2008 roku: wtedy za 1 euro można było dostać 1,60 dolara. Gwałtowna deprecjacja euro nastąpiła w 2014 r., a od lata 2021 r. ponownie nastąpił upadek waluty europejskiej.
Na stabilność kursu euro miały wpływ następujące czynniki:
Polityka banku centralnego USA
Stany Zjednoczone Ameryki również doświadczają problemów związanych z inflacją. Aby ograniczyć tempo wzrostu cen, amerykański Bank Centralny podniósł stopę dyskontową wyższą niż w UE. W rezultacie inwestowanie w Stanach Zjednoczonych stało się bardziej opłacalne dla inwestorów. Wzrósł popyt na dolary, a na euro spadł. Znalazło to odzwierciedlenie we wzajemnym kursie walutowym.
Obawy inwestorów o rozwój gospodarki strefy euro
Najsilniejszym czynnikiem wpływającym na nastroje inwestorów jest aktywność Rosji. Wojna rozpętana przez ten kraj przeciwko Ukrainie zażądała przyjęcia ogromnej liczby uchodźców, doprowadziła do wzrostu światowych cen żywności i zażądała udzielenia Ukrainie pomocy finansowej i wojskowej. Ponadto kraje strefy euro zmuszone są do zwiększenia własnych wydatków. Tymczasem Rosja nadal bawi się zaworami gazowymi i naftowymi swoich rurociągów. Inwestorzy są zaniepokojeni zaopatrzeniem Europy w niezbędną ilość surowców energetycznych.
Należy zauważyć, że kurs euro spadł również w stosunku do walut krajów europejskich nie będących członkami unii walutowej. Tak więc w zeszłym roku 1 euro kosztowało 1,09 franka szwajcarskiego, a teraz za euro dają 0,99 franka. Jednak pozycja euro jest znacznie lepsza niż większości światowych walut. Mocniej ucierpiały waluty krajów wschodzących.
Wyjątkiem był rubel rosyjski, który wzrósł w stosunku do dolara amerykańskiego. Jednak wzrost rubla jest w dużej mierze sztuczny. Z jednej strony Federacja Rosyjska nadal otrzymuje duże dochody z wymiany walut ze sprzedaży surowców energetycznych. Z drugiej strony zdolność Rosji do dokonywania zakupów na rynku zagranicznym i przemieszczania środków jest mocno ograniczana przez sankcje. Dlatego obecny kurs rubla w stosunku do dolara, a za jego pośrednictwem do innych walut, jest sztuczny i niezwykle zawyżony.
Czego należy się spodziewać?
Większość kontraktów na dostawy surowców energetycznych denominowana jest w dolarach amerykańskich. Koszt zasobów uderzy w firmy strefy euro korzystające z tych zasobów. Ceny innych towarów kupowanych poza strefą euro również wzrosną. Ogólnie rzecz biorąc, upadek euro doprowadzi do wyższej inflacji i niższego poziomu życia w Holandii. Jednak obecny kurs euro do dolara może zmienić się na korzyść waluty europejskiej, co obniży inflację. Najszybszym sposobem na to mogłoby być podniesienie stóp procentowych przez Europejski Bank Centralny.
Więcej aktualnych informacji o życiu w Holandii znajdziesz w dziale "Aktualności" nasza strona.
Data publikacji: 14.07.2022
