Często jesteśmy pytani, czy holenderski rezydent podatkowy musi wykazać swoje oszczędności, jeśli znajdują się na zagranicznych rachunkach. Czy zostaną odnalezione? Najlepszą odpowiedzią jest poniższa historia.
Ale najpierw trochę o prawodawstwie
Zgodnie z prawem jesteś zobowiązany do pokazania światu wszystkich swoich oszczędności. Jedyny wyjątek zrobiono dla posiadaczy 30% podatku: nie mogą deklarować rachunków zagranicznych tylko w przypadku wybrania częściowej rezydencji podatkowej. Dowiedz się więcej o 30% kołowaniu i jego zaletach z naszego webinaru. Połączyć tutaj.
Skąd urząd skarbowy dowiaduje się o rachunkach za granicą?
Podatki w większości krajów są w pogotowiu. W 2014 roku kraje G2014 przyjęły wspólny standard automatycznej wymiany informacji (Common Reporting Standard – CRS). W tym samym roku zatwierdziła go Organizacja Rozwoju Gospodarczego i Współpracy (OECD). Wkrótce, w październiku 51 r., 2020 jurysdykcji podpisało umowę o automatycznej wymianie informacji (CRS MCAA). W 105 r. dane wymieniło już 2021 krajów, a w 4 r. do СRS dołączyły kolejne XNUMX kraje.
- Jakie informacje wymieniają kraje? Rachunki indywidualne (nazwa, adres, jurysdykcja podatkowa, waluta rachunku, saldo bieżące), a także rachunki firm, trustów i fundacji prywatnych. Muszą go zapewnić banki, brokerzy, struktury inwestycyjne i niektóre rodzaje firm ubezpieczeniowych.
Logiczne jest założenie, że większość z tych, którzy czytają te wersety, jest zainteresowana tym, czy do CRS przystąpiły takie kraje jak Rosja, Ukraina, Białoruś, Kazachstan i Gruzja.
Zaspokoimy Twoją ciekawość. Oprócz krajów UE, Wielkiej Brytanii, Japonii, Hongkongu, Izraela, Turcji na liście tych, którzy przystąpili do KSR, jest Rosja. Kazachstan dołączył w tym roku. Ukraina planuje od 2023 roku. Gruzja - od 2024. Białoruś nie ma jeszcze planów.
Należy pamiętać, że w przypadku krajów, które jeszcze nie przystąpiły do CRS, odbywa się również wymiana informacji podatkowych, ale tylko na żądanie.
Potrząśnij nim na wąsach
Coraz więcej krajów przystępuje do porozumienia o automatycznej wymianie informacji. Dlatego jeśli jakiś kraj nie przyłączył się teraz, może to zrobić w najbliższej przyszłości. Zdecydowanie zalecamy, aby nie ukrywać kont w innych krajach, licząc na być może Rosjanina. W przeciwnym razie może na Ciebie czekać to, co stało się z jednym z mieszkańców Holandii.
Oto historia
Wyrok w zawieszeniu, 160 godzin prac społecznych i 200.000 XNUMX euro grzywny, czy chciałbyś?
Prokuratura w Rotterdamie zarzuciła kobiecie podanie niepełnych informacji w zeznaniach podatkowych za lata 2011-2015. Na rozprawie ogłoszono następującą informację: dama zgodziła się ze swoim byłym mężem, że po rozwodzie podzieli się z nią 5 milionami euro. Z tej kwoty otrzyma 1 mln euro w gotówce. Umowa była ustna, informacja nie została zawarta w umowie o rozwiązaniu małżeństwa (echtscheidingsconvenant). W ogóle nie było nic o obowiązkach dotyczących treści.
Dzień po podpisaniu tej umowy na jej konto w szwajcarskim banku przelano 1 mln euro (kwotę przeliczono na franki szwajcarskie). Kobiecie można by zazdrościć, gdyby stało się to, zanim kraje pomyślały o wymianie informacji. Ale nie w naszych czasach.
Holandia przystąpiła do porozumienia o automatycznej wymianie danych w 2017 roku, a Szwajcaria w 2018 roku. Ale mogą wymieniać również informacje z poprzednich okresów. A organy podatkowe nie jedzą chleba na próżno - znaleźli milion, który "poszedł w lewo" i poprosił o wyjaśnienia.
Kobieta zaczęła mówić, że pieniądze wcale nie pochodziły od męża, ale ze sprzedaży dzieł sztuki i antyków. Nie mogła jednak potwierdzić swoich słów. W rezultacie sąd orzekł: kobieta celowo ukryła swój majątek w Szwajcarii, faktycznie porzuciła swoje konta bankowe w Hiszpanii (i to zostało wykopane). Ponadto w 2015 roku kobieta zamknęła swoje konto w szwajcarskim banku, a następnie przelała saldo na swoje konto bankowe w Singapurze.
Tym samym sąd uznał, że nasza bohaterka chciała ukryć pieniądze przed fiskusem. Ponadto kobieta odmówiła współpracy – nie powiedziała śledztwu w żaden sposób, w jakich krajach szukać kont.
Werdykt sędziego: czteromiesięczny wyrok w zawieszeniu. Ponadto sąd skazał kobietę na 160 godzin prac społecznych i grzywnę w wysokości 200.000 XNUMX euro.
Data publikacji: 09.12.2021