W Holandii weszły w życie zmiany w prawie, które przewidują pięć tygodni płatnego urlopu rodzicielskiego dla młodych ojców. Zadowoleni są nie tylko przyszli rodzice, ale także ich pracodawcy: wszystkie wydatki pokrywane są w całości z budżetu państwa.
W nowym systemie partnerzy mogą otrzymać dodatkowe pięć tygodni urlopu w ciągu pierwszych sześciu miesięcy po urodzeniu dziecka, maksymalnie w wymiarze pięciu dni płatnego urlopu. Urlop ten jest płatny częściowo – w wysokości 70% wynagrodzenia. A opłaca go Zakład Ubezpieczeń Pracowniczych (UWV), na który zarezerwowaliśmy już 65 mln euro. To powinno wystarczyć na 36,000 XNUMX wniosków.
W ostatnich latach odsetek urlopów wychowawczych partnerów rośnie niemal z roku na rok. Od 1 stycznia 2019 r. Oboje partnerzy będą mieli pełny urlop macierzyński przez pięć dni roboczych. Od 1 lipca 2020 r. Zostanie dodane dodatkowe pięć tygodni w wysokości 70% płatności. A od 1 sierpnia 2022 r. Oboje rodzice będą mieli dziewięć tygodni częściowego płatnego urlopu. W tych tygodniach rodzice otrzymują zasiłek w wysokości 50% ich wynagrodzenia.
Potencjalni holenderscy rodzice bardzo pozytywnie myślą o tych zmianach i mam szczerą nadzieję, że tak długie wakacje będą miały odpowiedni wpływ na pierwsze dni życia dziecka i całej rodziny. Przecież badania pokazują, że rodzice, którzy są zaangażowani i spędzają więcej czasu ze swoimi dziećmi, są w lepszej kondycji psychofizycznej i nawiązują z nim bliższą relację od pierwszych chwil życia, co później wpływa pozytywnie na ich rozwój emocjonalny ...
